niedziela, 18 listopada 2012

Przepis na przepyszne babeczki z czekoladą


Przedstawiam Wam wspaniały a przede wszystkim prosty przepis na babeczki z nadzieniem czekoladowym :)
17.jpg
                        Produkty
                           suche:
                         2 szkl.maki
                        2/3 szkl.cukru
              2 łyżeczki proszku do pieczenia
               1 łyżeczka cukru wanilinowego
                           mokre
                       1 szkl. mleka
            80 gram oleju ok. 1/3 szkl.oleju
                          2 jajka

      Do babeczek dodałam tabliczkę mlecznej czekolady
    
       Do miski wsypujemy najpierw produkty suche
                 - 2 szkl.mąki i 2/3 szkl. cukru
15.jpg   
      - proszek do pieczenia i cukier wanilinowy
8.jpg
          Kolejno dodajemy produkty mokre
                                 - mleko
7.jpg
                                 - olej
5.jpg
                                 - jajka
4.jpg
                          Całość mieszamy łyżką.
3.jpg
        Mieszamy do momentu uzyskania gładkiej masy.
1.jpg
Siekam czekoladę na drobne kawałki, wówczas lepiej roztopi  się w środku.
2.jpg
           Gotowe ciasto przelewam do foremek do 2/3 wysokości.
10.jpg
        Na środek wkładam parę kosteczek czekolady
9.jpg
          Rada
Lepiej delikatnie wcisnąć czekoladę w ciasto,aby nie wypływała na wierzch-grozi przypaleniu.
12.jpg
Całość ląduje w piekarniku na około 20 minut na 180 stopni. Fajnie wyglądają jak cytrynki  :D
13.jpg
Babeczki są bajecznie pyszne i znikają tego samego dnia.
Można zrobić również wersję mega czekoladową, wówczas dorzucamy dwie łyżki kakao do suchej części :) 
Z takiej ilości wychodzi mi około 20 babeczek :)
17.jpg

             Candy P.-muffinożerca!

poniedziałek, 5 listopada 2012

Grzywka i degażowanie. Czyli więcej o zmianie



W zeszłym tygodniu zapragnęłam zmiany. Jako, że zmiana miała być widoczna, ale nie radykalna postawiłam na grzywkę. Wcześniej przygoda z grzywka kończyła się łzami. Dlaczego? Ponieważ moja fryzjerka robiła mi paskudną grzywkę a ja nie miałam pojęcia co do kształtów i rodzajów grzywek. Teraz poczytała, oglądałam filmiki na YT i ruszyłam z małą wiedzą. Fryzjerka kiedy kończyła obcinać grzywkę postanowiłam pójść za ciosem. Chciałam pocieniować włosy i zredukować ich objętość. Siedziałam ponad godzinę na fotelu fryzjerskim. Włosy zostały obcięte w dwóch etapach na  sucho i na mokro.

Włosy strzyże się na mokro zaraz po umyciu włosów, jest to strzyżenie higieniczne.Podczas tego strzyżenia określa się formę podstawową fryzury, czyli długość włosów, podstawową linię fryzury, i kierunek włosów.Włosy strzyżone na mokro są elastyczne, dobrze się układają i łatwiej je kontrolować.Po wykonaniu formy podstawowej  strzyże się włosy na *sucho* w celu określenia ruchu i tekstury włosów. Na tym etapie następuje personalizacja fryzury przez wypracowanie konturów zewnętrznych i wewnętrznych fryzury.

Fryzjerka zaproponowała mi  degażowanie(efilowanie) - sposób strzyżenia polegający na przerzedzeniu włosów na całej długości. Zmniejsza to ich objętość, poczynając od nasady aż po same końce, za pomocą degażówek (specjalnych nożyczek z ząbkami).Metoda polecana w przypadku zbyt bujnej fryzury, pozwala również ładnie wycieniować włosy. 

Posiadaczki długich i gęstych włosów wiedzą jaki ciężar na głowie stanowią takie włosy. Po dokładnym degażowaniu zrobiło mi się lżej-dosłownie :) Fryzjerka dokładnie wyprostowała moje niesforne kosmyki i ujrzałam całkiem inną osobę w lustrze. Sama sobie się przyglądałam.Jak taka mała zmiana cieszy :)

Straciłam około 20 cm na długości, ale po raz pierwszy nie żałuje :) Cieniowanie zrobione jest tak dokładne, że nie widać momentu przejścia a włosy podczas ruchu pięknie „pływają”.
Poniżej zdjęcia robione są w celu pokazania Wam jak wyglądam w grzywce. Napiszę prosto z mostu-strasznie nie podobam się sobie na tych zdjęciach,ale nie miałam czasu do tej pory zrobić innych.
a.pngc.pngb.png
Tak jak wspominałam wcześniej, na długości straciłam ok.20 cm. W sierpniu cieniowałam włosy, ale u innej fryzjerki i wydawało mi się,że to ona ścięła mi dużo włosów. Niestety nie mam zdjęcia długości przed ścięcie, ale były dłuższe niż te z sierpnia.
      Sierpień

11.jpg
1222.jpg
     Stan obecny

56.png
Ubyło tyle
1222a.jpg

Co sądzicie o grzywce? Warto kontynuować czy zapuszczać?

           Pozdrawiam,

       Candy P.