poniedziałek, 25 listopada 2013

Never give UP

Powoli umiera ten kto staje się więźniem przyzwyczajenia.Powtarzając każdego dnia te same drogi.Powoli umiera ten kto unika w swoim życiu pasji, 
kto zawsze przekłada czarne nad białe i poszczególne chwile nad całą paletę emocji,które powodują, że błyszczą oczy, że na twarzy pojawia się uśmiech, 
że serce bije mocniej w konfrontacji z błędami i uczuciami. 

Powoli umiera ten kto rezygnuje z własnego projektu przed rozpoczęciem go, 
kto nie pyta o to, czego nie zna i nie rozumie, 
kto nie odpowiada kiedy się go pyta o coś co zna. 

                                                       Warto walczyć o siebie!

Długo dążyłam do tego co posiadam. Wiem,że zapracowałam na to wszystko. Nigdy nie było nic na wyciągnięcie ręki. Warto walczyć i dążyć do swoich marzeń, bo marzenia się spełniają. 
Dziś zestaw z mroźnej niedzieli. Zestaw utrzymany w tonacji czarno-białej. Elegancko z zadziornym elementem w formie torebki. W szafie posiadam mnóstwo marynarek i żakietów. Brakowało mi klasycznego koloru czerni. Mój poprzedni żakiet przeżył bierzmowanie i maturę. Do tej pory wisi w szafie, ale nie przyciąga już mojego wzroku, pomimo,że miewa się dobrze ;) 

Blazer jest przedłużany i zapinany na zamek. Pod niego ubrałam plisowaną bluzkę wiązaną pod szyją, na nogach lity, które albo się kocha, albo nienawidzi. Ja zdecydowanie uwielbiam je za wygodę i kilka dodatkowych centymetrów wzwyż ;) 

Płaszczhttp://bit.ly/VPcw1J 
Marynarkahttp://bit.ly/1dIkAer 
Bluzka- http://bit.ly/12t14ir 
Spodnie- Lumide 
Lity-http://www.styloweobuwie.eu/pl/p/Botki-na-slupku-LITY-BLACK/137 albo allegrohttp://bit.ly/Idc9Nl 
Torebkahttp://bit.ly/1feYh0p 

Już wam pisałam,że moja "klubowa" torebka powoli traci swój urok. Potrzebowałam czego małego, ale i urokliwego. To maleństwo takie jest. Pomimo swych małych rozmiarów pomieści mój portfel,komórkę i pierdółki 
Okulary przeciwsłoneczne, które ochronią przed słońcem i będą się fajnie prezentować. Te są z żółta powłoką. Pomimo,że kupione on-line,pasują idealnie.Tu- http://bit.ly/1clNNKv 
Od wewnątrz są przyciemnione,dzięki czemu nie przepuszczają dużej ilości słońca. 
Uwierzcie mi,że w domu przy sztucznym świetle prawie nic w nich nie widać. 

Lity, które mam w powyższym stroju. Długo byłam przeciwna temu typowi obuwia. Ale Kamila mnie namawiałam,że są wygodne pomimo wizualnej wysokości. Mają wbudowaną platformę. Mam je stąd-KLIK Można liczyć na pomoc w wyborze rozmiaru. Ja miałam problem,ponieważ noszę połówkę 24,5 cm. Więc powinnam kierować się wymiarem na stronie i wziąć roz. 38. Dobrze,że wzięłam roz. 39 bo bym żałowała 
Tu moja mała kontrola jakości :) Julia uwielbia ciuchy,lubi je przymierzać. Ciekawe na kogo wyrośnie :) 
P.S. Zostało mi kilka prezentów do kupienia. W sumie wiem,co i jak.Ale muszę zorganizować czas na zakupy :) Zdradźcie mi swoje pomysły na prezent :) 

Pingercandypee.pinger.pl
Facebook http://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

piątek, 22 listopada 2013

Pod lupą- Lovely Magic Pen i test korektorów

Chyba każda z nas boryka się,bądź borykała z sińcami i cieniami pod oczami. 
Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, a jej grubość wynosi zaledwie 0,5 mm. 
Nic nie da się ukryć, nasze oczy zdradzą to w jakim stanie jesteśmy. Bo ile razy choćby zdarzyło się nam nie spać zalecanych 8 godzin snu? 

Na pomoc w walce przychodzą nam korektory. ALE te przeznaczone do tuszowania okolic oczu, a nie te do tuszowanie niedoskonałości na twarzy. Przeważnie korektory przeznaczone pod oczy są rozświetlające. 

Dziś napiszę o korektorze tanim,łatwo dostępnym i spełniającym swoje zadanie. 
                                                           Lovely, Magic Pen Brillance


Opis Rozświetlający korektor pod oczy doskonały do zamaskowania wszelkich oznak zmęczenia oraz sińców pod oczami w zawiera wit. E (witaminę młodości), wit. B5 i pantenol o działaniu przeciwzapalnym, nawilżającym oraz łagodzącym podrażnienia. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. 

Dla mnie korektor sprawuje się dobrze, choć mógłby troszeczkę lepiej. Z małymi sińcami sobie poradzi.Aczkolwiek z większymi zdecydowani już nie. W takiej sytuacji wkracza mój niezastąpiony korektor Maybelline Pure Cover Mineral
Nie używam korektora na co dzień,gdyż nie czuje takie potrzeby. Ale są takie dni, kiedy koniecznie muszę użyć korektora 
Plusem niewątpliwym jest to,że ni wysusza okolic oczu, nie podrażnia, nie wchodzi w zmarszczki, pozostaje przez 8 godzin na swoim miejscu i jest tani. 
Na minus może być to,że jest nie wydajny. Przy codziennym stosowaniu wystarcza na 2 tygodnie. Ma średnie krycie, nie sprawdzi się u osób z dużymi sińcami 

Poniżej widać, że kolor w wewnętrznej części oka różni się od pozostałej. Jest lekko fioletowa. Ponadto po zewnętrznej stronie widać żyłki 
Korektor nakładam pionowymi kreskami(również na powieki), tak aby nie wszedł w zmarszczki i pozostawiam na około 2 minuty,aby delikatnie zasechł i wchłonął (Tak samo postępuje z korektorem na niedoskonałości-nakładam i odczekuje,aby zasechł). Po czym delikatnie wklepuje, nie wcieram! 
                    Całość przypudruje sypkim pudrem. U mnie Ben Nye w kolorze Banana 
               Po nałożeniu korektora, skóra wokół oczu jest delikatnie rozjaśniona i rozświetlona. A defekty wyeliminowane. 
          Dla porównania, lewe przed. Prawe po nałożeniu korektora pod oczami i na powiece. 

Dobry korektor nie powinien ciemnieć po nałożeniu, to samo tyczy się podkładu. Jak to sprawdzić, podczas zakupów w drogerii? Wystarczy nałożyć odrobinę na dłoń i odczekać. Dla porównania nałożyć na świeżo produkt i porównać. 
Przetestuje 4 korektory 

1.Bell Perfect Cover Eye&Skin 
2.Lovely, Magic Pen Brillance 
3.Maybelline, Pure Cover Mineral 
4. Collection 2000, Lasting Perfection 

Nakładam korektor i pozostawiam na 10 minut... 
Po 5 minutach, powoli zasychają i widać zmianę kolorów 
By po 10 minutach korektor zastyga. Efekty widać gołym okiem. Bell,Lovely i Collection 2000 ściemniały. Obronną ręką wyszedł Maybelline 
Korekto Maybelline,Pure Cover Mineral używam od kilku lat. Świetnie się sprawdza jako korektor pod oczy oraz na niedoskonałości. Ale jest ciężko dostępny. Nie ma go już w sklepach stacjonarnych. Można go jeszcze kupić czasami na allegro. 
                               A Wy jaki korektor używacie i polecacie?

Blogspot - candypee.pinger.pl
Facebook - http://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

sobota, 16 listopada 2013

Red&Black

Witam wieczorową porą, 

dzień dobiega już ku końcowi,a wraz z nim wyczerpały się podkłady mojej energii. 
Porankiem przywitało mnie okrągłe zero na termometrze. Tym samym pożegnałam lżejsze płaszcze i zaczynam nosić czapkę i rękawiczki bo myślałam,że z rana zamarznę. 

Nadrobiłam wpadki przynajmniej z półrocza :D Dzień zaczęłam od jazdy autobusem na schodku o szerokości 3/4 moich pośladków(komfort jak nic),albo godzinna droga na stojąco.Potknęłam się na schodach i chodzę koślawo na prawą nogę, wsiadłam do złego tramwaju(przez co nie zdążyłam na autobus i czekałam 1,5 godziny).Żyć nie umierać ;) 

Dziś stylizacja utrzymana w kolorystyce Red&Black. Czerwona sukienka, która fasonem pasuje na każdy typ figury. Podkreślona góra i rozkloszowany dół. Reszta w stonowanej kolorystyce, która stanowiła tło, dla wyrazistej sukienki. Zestaw minimalistyczny.Tak jak lubię 

Kurtka- http://bit.ly/1anrnWc 
Sukienka- http://bit.ly/VPcw1J 
Buty- NN 


                                                             Mały mix z telefonu 
                      Ciocia najlepiej ukołysze do snu :) Tak samo było z Julcią. 

Mam mieszane uczucia na temat świeczek Yankee Candle, przykładowo-Clean Cotton jest prawie nie wyczuwalny. Po prawej-w czasie drogi można znaleźć inspirację :) 
Biszkopt chodzi za mną krok w krok. Ostatnio zastaje taki widok w łóżku. Jak się rozłoży to jest na moją długość. Po prawej-nie dajcie się zwieść tym maślanym oczom. 
Śpiące dzieci,część druga ;) Chwilę powiewałyśmy z Julcią, patrzę i już śpi. Pogoda służy jej drzemką w ciągu dnia. Po prawej-czas na rękawiczki, już nie ruszam się bez nich z domu! 
                 Nauka,nauka... Czekam na autobus,żeby siedzieć na schodku :D 
Na zwieńczenie dzisiejszego dnia... 
Został miesiąc z hakiem do świąt. Dla wszystkich mam koncepcję co do prezentu. Teraz mam problem z dziećmi, których co roku przybywa :) 
Dla Kuby mamy już matę edukacyjną, zaś dla Juli chcemy matę wodną. 

Co najlepiej kupić dla 2 latka? Chodzi mi szczególnie o zabawkę edukacyjną. A dla już ówczas 3 miesięcznego brzdąca?

 Pinger-candypee.pinger.pl
Facebookhttp://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

czwartek, 14 listopada 2013

Jak i czym stylizuje włosy

Cześć Kochani, 
dziś wpis zainspirowany waszymi pytaniami. Pytanie te tyczyły się sposobu w jaki układam swoje włosy. Przedstawię wam produkty do stylizacji włosów oraz czym je układam. 

Zanim zacznę napiszę krótką charakterystykę moich włosów-posiadaczka długich kręcono-falowanych włosów, z tendencją do puszenia. Jednym słowem-ciężkie do okiełznania :) 

Pierwszą zasadą jaką po umyciu włosów się kieruję i która powinna dotyczyć się każdej z nas NIGDY NIE CZESZEMY MOKRYCH WŁOSÓW, ponieważ wówczas są podatne najbardziej na zniszczenia mechaniczne, które powstają w kontakcie z grzebieniem. Wilgotne włosy zawsze przeczesuje szczotą z naturalnego włosia dzika(ważne,aby nie była z dodatkami), ponieważ kontakt z naturalnym włosiem nie powoduje uszkodzeń. 

Druga zasada Na prawie suche włosy stosuje fluidy/olejki 
Kemon,fluid Hair Manya Bye Bye Split End Ochronny fluid nadający gładkość

albo Farouk, Royal Treatment, Pearl Complex. Dzięki czemu moje włosy są delikatnie dociążone i nie puszą się. Obydwa produkty mam ponad rok i polecam. 
5.jpg
Prostuje włosy parę razy w tygodniu. Nie zawsze prostuje je na idealną gładkość. Czasami przejeżdżam prostownicą dla zmniejszenia objętości/puszystości, która wynika z wilgotności powietrza. Jeśli używam prostownicy to stawiam na temperaturę 180 stopni i zawsze używam termoochronny- Marion, Termoochrona, Mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury. Trzeba uważać,aby nie przedobrzyć z ilością,bo może obciążyć. 
Grzywkę układam na dużą okrągłą szczotkę. Ciekawostką jest to,że od urodzenia grzywkę zawsze miałam prostą ;) 
Rozczesuję suche włosy od dwóch lat codziennie tylko Tangle Teezerem. Moją zmorą jest rozczesywanie włosów. Już taka ich uroda. Dzięki tej szczotce czynność ta stała się łatwiejsza. Jeśli masz podobne włosy do moich to szczotka dla Ciebie. Wiele osób zastanawia się nad jej fenomenem. W końcu kosztuje więcej niż tradycyjny grzebień. Dopóki nie zmagasz się z trudnymi włosami, to nie zrozumiesz magi tej szczotki. 
Objętość na wyjście, dla uzyskania objętości włosy tapiruje kokówką z naturalnego włosia. 
Utrwalam włosy nie każdego dnia. Zawsze jak układam grzywkę pryskam ją Hegronem,żel w sprayu. Mam hopla na punkcie grzywki, lubię jak zachowuje swoją lekkość, ale żeby się nie przemieszała(tak tak,wiem :D ) 
Nabłyszczam na większe wyjście. Zazwyczaj parę razy do roku. W tym celu polecam Kemon,Hair Manya,Diamond
Włosy czy to kręcone, czy to falowane każdego dnia są nie przewidywalne. Tak też jest i u mnie. Raz kręcą się na całej długości, raz od połowy. Czasami przybierają kształt fal, czasami loków. Ale nigdy nie są proste same z siebie. 
Jedyne zdjęcie prostych włosów mam z przed dwóch miesięcy. Sięgają pasa. Taka długość dla mnie jest maksymalna. Aczkolwiek w momencie,kiedy są podkręcone ich długość zmienia się nawet do 3/4 długości. 
Fryzurą moich marzeń jest ścięcie włosów na kształt boba. Krótki tył i dłuższy przód. Ciekawa jestem ile każdego dnia musiałabym się męczyć ze stylizacją :D 
                 Marzenia marzeniami, ale moich loko-falów nie oddam ;) 

Jaka jest wasza fryzura marzeń. Marzenia do spełnienia,czy tylko pozostające w sferze marzeń? 

Pingercandypee.pinger.pl 
Facebookhttp://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.