środa, 26 grudnia 2012

O hoo hoo

Okres przed świąteczny jak i same święta troszeczkę odsunęły mnie od "życia" blogowego. Nie zdążyłam przed samymi świętami złożyć Wam życzeń, więc zrobię to teraz. Nie cierpię wierszyków kopiowanych z internetu. Skromnie i od serca.
Grudzień to jeden z moich ulubionych miesięcy w roku. Miesiąc, w których wiele się dzieje. Jednym z takich dni jest 23 grudnia. Dzień, w którym stałam się najszczęśliwszą kobietą na świecie :)
                                                                To już 7 lat...
Tomasz w tym roku zobligował się  zrobić kolację, która zaskoczyła moje kubki smakowe.Teraz już nie wymiga się od gotowania, bo wychodzi mu to wspaniale :)

______________________________________________________

Dziś jestem na maxa zmęczona, Święta mnie wykończyły! :D 
A Wy jak dajecie sobie radę ?

    Pozdrawiam,
  Candy P.

środa, 19 grudnia 2012

Peeling,zbawienie dla skóry


Przyznać się ,która z Was jeszcze nie wykonywała peelingu skóry twarzy i ciała? Zapewne znajdzie się mała grono, które jeszcze nie zna dobroczynnego działa peelingu. Skóra w swym naturalnym cyklu regeneruje się wciągu 4 tygodni. W ciągu tego czasu komórki, które powstały wgłębi skóry przesuwają się do góry. Tam ulegają odwodnieniu, rogowacieje, aż obumiera. Takie obumarłe komórki wypychane są przez kolejne nowe. Nawarstwianie się martwych komórek powoduje, że nasza cera jest szara, szorstka-brak jej wigoru. Z pomocą przychodzi peeling, który eliminuje martwy naskórek, wygładza skórę i ja  rozjaśnia.Skóra szybciej się regeneruje i łatwiej przyswaja kosmetyki pielęgnacyjne.
Osoba posiadającą cerę naczyniową bądź trądzikową poleca się wykonywanie peelingu enzymatycznego,który nie zawiera drobinek, nie jest agresywny dla delikatnej skóry.


Do tej pory używałam słynnego peelingu St.Ives oraz jego zamiennika z Soraya, jednak nie czułam, że na 100% to jest peeling, który jest wart polecenia. Od ponad roku przerzuciłam się częściowo na kosmetyki mineralne oraz organiczne.  


Peeling musi posiadać wyczuwalne drobinki, aczkolwiek nie może być agresywny. Musi oczyszczać twarz z zanieczyszczeń i nie może jej wysuszać.

Te wszystkie kwestie spełnia peeling organicznyOrganic Therapy - Brylantowy Peeling Do Twarzy
 Peeling nie zawiera: parabenów, glikoli, ftalanów, silikonów oraz syntetycznych barwników.
Ogromnym plusem jest to,że peeling nie wysusza mojej skóry, która jest wrażliwa na tego typu kosmetyki. Drobinki są wyczuwalne, ale zarazem delikatne.
 Czuć,że skóra jest oczyszczona i wygładzona.
Nie widzę żadnych minusów tego peelingu, spełnia wszelkie moje oczekiwania. 
               Składniki aktywne:
Grejpfrut(Organic Citrus Paradisi Fruit Extract) - doskonale wygładza i odświeża usuwa  zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka 
Olej słonecznikowy (Organic Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil) – działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie. 
Puder diamentowy- otrzymywany jest z wyselekcjonowanych diamentów o odpowiednim szlifie i nacięciu, które są następnie poddawane procesowi mikronizacji do delikatnego, lekko szarego, drobnego pyłku, o wielkości cząsteczek do 3 mikronów. Nadaje skórze wyraźnie odczuwaną, aksamitną gładkość, nawilża, tworzy na powierzchni skóry delikatny film, który zapobiega utracie wilgoci ze skóry, ożywia i poprawia koloryt skóry, delikatnie matuje, zmiękcza i modeluje rysy twarzy, rozświetla skórę od wewnątrz, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i porów skóry.

Składniki INCI: Aqua with infusions of: Organic Citrus Paradisi Fruit Extract, Organic Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Polyethylene, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Xantan Gum, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Mica, Titanium Dioxide, Silica, Citric Acid
______________________________________________________

Świetny produkt za przystępną cenę. Spełnia swoja rolę i pielęgnuje delikatną skórę twarzy. Z ręką na sercu polecam :)

Cena 15,50 zł/150 ml
Dostępny na drogerii internetowej www.bioarp.pl

  A Wy macie swoich peelingowych ulubieńców? :)

           Pozdrawiam,

          Candy P.

sobota, 8 grudnia 2012

WrocLove i maleństwo :)

Czwartkowy "Mikołajowy" dzień spędziliśmy we Wrocławiu. Pojechaliśmy głównie na Jarmark Bożonarodzeniowy, aby nacieszyć się wspaniałym klimatem.
Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, mają w sobie magię, która udziela mi się na cały grudzień.
Zimowe poranki i wieczory już mniej mi się udzielają :P Tym bardziej,że na minusie ponad 15 stopni i masa śniegu.

Dzień przywitał nas opadami śniegu i nie zawiódł przez kolejne godziny.Cały rynek w świątecznych dekoracjach, kolędy, opowieści i wspaniałe zapachy...

Nam żadna pogoda nie straszna.Uśmiech na twarzy gościł cały dzień :)
Tradycyjnie, zdjęcie przy ogromnej choince :)
Trzeba troszkę rozruszać sztywne towarzystwo! :D
 
  Dzień dobiegał końca, więc   
  czas wracać do ciepłego domu.
 __________________________________________________
         Mikołaj zahaczył też o nasze mieszkanko, 
                    pozostawiając maleństwo :)
   Buziaki