Okres przed świąteczny jak i same święta troszeczkę odsunęły mnie od "życia" blogowego. Nie zdążyłam przed samymi świętami złożyć Wam życzeń, więc zrobię to teraz. Nie cierpię wierszyków kopiowanych z internetu. Skromnie i od serca.
Grudzień to jeden z moich ulubionych miesięcy w roku. Miesiąc, w których wiele się dzieje. Jednym z takich dni jest 23 grudnia. Dzień, w którym stałam się najszczęśliwszą kobietą na świecie :)To już 7 lat...
Tomasz w tym roku zobligował się zrobić kolację, która zaskoczyła moje kubki smakowe.Teraz już nie wymiga się od gotowania, bo wychodzi mu to wspaniale :)
______________________________________________________
Dziś jestem na maxa zmęczona, Święta mnie wykończyły! :D
A Wy jak dajecie sobie radę ?
Pozdrawiam,
Candy P.
gratulacje ! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję i życzę wielu takich rocznic :) ostatnie zdjęcie przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńuroczo, gratuluję
OdpowiedzUsuńmnie też święta wykończyły, ale bardziej zdrowotnie:/