piątek, 17 lutego 2012

Nivea Baby, krem na każdą pogodę

Zima zagościła w całej Polsce z różnymi skutkami. Ostatnio panowały ogromne mrozu, które sięgały w ciągu dnia do ponad - 20 stopni. Taka ujemna temperatura może wyszkodzić wiele złego naszej delikatnej skórze twarzy. Większość kremów nawilżających zawiera wodę, która jak wiadomo w kontakcie z mrozem zamarza. Co wówczas powoduje? Pękanie naczynek, wysuszenia i zaczerwienia. A przecież chcemy tego uniknąć.

Ruszyłam do Rossmanna po krem, który miałby uchroni mnie przed złymi warunkami atmosferycznymi. Wybór padł na krem dla dzieci Nivea Baby, krem na każdą pogodę
SAM_0521.jpg

Producent pisze
Chroni wrażliwą skórę dziecka przed mrozem, chłodem i wiatrem.Dzięki formule wzbogaconej wyciągiem z nagietka i pantenolem nie tylko skutecznie chroni skórę przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, ale redukuje zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia.

Nie zawiera wody!

Łatwo się rozprowadza i pozostawia na skórze warstwę ochronną.
Moje uwagi

Kupiłam go ze względu na to, że krem nie zawiera wody, parabenów oraz alkoholu. Posiada wyciąg z nagietka i pantenolu. 

Konsystencja
SAM_0524.jpg

Krem jest tłusty i bardzo gęsty. Trzeba uważać z aplikacją i nakładać odrobinę cienką warstwą. Nakładam kremna oczyszczoną skórę i dosłownie kropelkę rozsmarowuje po całej twarzy. Odczekuje 10 minut i przykładam bibułkę matującą, aby "ściągnąć" nadmiar. Nakładam makijaż tak jak zawsze i...
Sprawdza się, czy też nie? Mam cerę mieszana w kierunku do suchej.Krem pozostawia warstwę ochronną. Nadaje się pod makijaż(podkład nakłada się idealnie i nie roluje), ale skóra wówczas szybciej się błyszczy. Także osobą z cerą tłustą odradzam. Krem sam w sobie jest ciężki i  pozostawia wyczuwalny film. Nie wyobrażam sobie używania go na codziennie. Jedynie na duże mrozy i kiedy wiem, że muszę przebywać na nich dłużej.

Dlaczego?
A to wszystko przez skład, bo na pierwszym miejscuplasuje się płynna parafina, która może prowadzić do niechcianych zaskórników. Ale to dzięki parafinie na twarzy tworzy się film, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry i chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska.
W składzie znajduje się również tlenek cynku.Jest mineralnym filtrem przeciwsłonecznym. Absorbuje promieniowanie UV w szerokim spektrum (UV-A i UV-B). Ponadto posiada delikatne właściwości antybakteryjne i regeneruje uszkodzenia skóry.
Jak wspominałam wcześniej znajduje się również wyciąg z nagietka zapobiega wysuszeniom oraz łagodzi podrażnienia. Prócz nagietka jest również olej sojowy, który przywraca odpowiedni poziom nawilżenia naszej skórze 

Skład: Paraffinum liquidum, Cera microcristallina, Talc, Zinc Oxide, Cetearyl Octanoate, Hydrogenated Castor Oil, Cyclomethicone, Octyldodecanol, Paraffin, Panthenol, Bisabolol, Parfum.
Suma sumaru
Krem dobry dla osób ze skórą suchą, normalną i mieszaną. Krem nie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Idealny na zimowe wypady w góry sanki ;) oraz w duże mrozy. Posiada SPF 20

Cena około 12 zł/50 ml
__________________________________________________
A jak wy chronicie Waszą skórę przed mrozami?

Pozdrawiam,
Candy P.

3 komentarze:

  1. Ja chronię kremem Flos-leku bio, tego bym nie kupiła właśnie ze względu na parafinę wysoko w składzie, która lubi mnie zapchać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja lubię krem bambino :)
    http://paper-lady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama nie wiem co myśleć o tej wodzie w składzie... Ile ludzi tyle opinii.

    OdpowiedzUsuń