piątek, 22 listopada 2013

Pod lupą- Lovely Magic Pen i test korektorów

Chyba każda z nas boryka się,bądź borykała z sińcami i cieniami pod oczami. 
Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, a jej grubość wynosi zaledwie 0,5 mm. 
Nic nie da się ukryć, nasze oczy zdradzą to w jakim stanie jesteśmy. Bo ile razy choćby zdarzyło się nam nie spać zalecanych 8 godzin snu? 

Na pomoc w walce przychodzą nam korektory. ALE te przeznaczone do tuszowania okolic oczu, a nie te do tuszowanie niedoskonałości na twarzy. Przeważnie korektory przeznaczone pod oczy są rozświetlające. 

Dziś napiszę o korektorze tanim,łatwo dostępnym i spełniającym swoje zadanie. 
                                                           Lovely, Magic Pen Brillance


Opis Rozświetlający korektor pod oczy doskonały do zamaskowania wszelkich oznak zmęczenia oraz sińców pod oczami w zawiera wit. E (witaminę młodości), wit. B5 i pantenol o działaniu przeciwzapalnym, nawilżającym oraz łagodzącym podrażnienia. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. 

Dla mnie korektor sprawuje się dobrze, choć mógłby troszeczkę lepiej. Z małymi sińcami sobie poradzi.Aczkolwiek z większymi zdecydowani już nie. W takiej sytuacji wkracza mój niezastąpiony korektor Maybelline Pure Cover Mineral
Nie używam korektora na co dzień,gdyż nie czuje takie potrzeby. Ale są takie dni, kiedy koniecznie muszę użyć korektora 
Plusem niewątpliwym jest to,że ni wysusza okolic oczu, nie podrażnia, nie wchodzi w zmarszczki, pozostaje przez 8 godzin na swoim miejscu i jest tani. 
Na minus może być to,że jest nie wydajny. Przy codziennym stosowaniu wystarcza na 2 tygodnie. Ma średnie krycie, nie sprawdzi się u osób z dużymi sińcami 

Poniżej widać, że kolor w wewnętrznej części oka różni się od pozostałej. Jest lekko fioletowa. Ponadto po zewnętrznej stronie widać żyłki 
Korektor nakładam pionowymi kreskami(również na powieki), tak aby nie wszedł w zmarszczki i pozostawiam na około 2 minuty,aby delikatnie zasechł i wchłonął (Tak samo postępuje z korektorem na niedoskonałości-nakładam i odczekuje,aby zasechł). Po czym delikatnie wklepuje, nie wcieram! 
                    Całość przypudruje sypkim pudrem. U mnie Ben Nye w kolorze Banana 
               Po nałożeniu korektora, skóra wokół oczu jest delikatnie rozjaśniona i rozświetlona. A defekty wyeliminowane. 
          Dla porównania, lewe przed. Prawe po nałożeniu korektora pod oczami i na powiece. 

Dobry korektor nie powinien ciemnieć po nałożeniu, to samo tyczy się podkładu. Jak to sprawdzić, podczas zakupów w drogerii? Wystarczy nałożyć odrobinę na dłoń i odczekać. Dla porównania nałożyć na świeżo produkt i porównać. 
Przetestuje 4 korektory 

1.Bell Perfect Cover Eye&Skin 
2.Lovely, Magic Pen Brillance 
3.Maybelline, Pure Cover Mineral 
4. Collection 2000, Lasting Perfection 

Nakładam korektor i pozostawiam na 10 minut... 
Po 5 minutach, powoli zasychają i widać zmianę kolorów 
By po 10 minutach korektor zastyga. Efekty widać gołym okiem. Bell,Lovely i Collection 2000 ściemniały. Obronną ręką wyszedł Maybelline 
Korekto Maybelline,Pure Cover Mineral używam od kilku lat. Świetnie się sprawdza jako korektor pod oczy oraz na niedoskonałości. Ale jest ciężko dostępny. Nie ma go już w sklepach stacjonarnych. Można go jeszcze kupić czasami na allegro. 
                               A Wy jaki korektor używacie i polecacie?

Blogspot - candypee.pinger.pl
Facebook - http://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

3 komentarze:

  1. ja ostatnio kupilam mineralny z AM i jestem go mega ciekawa:D wczesniej uzywalam np. z essence (calkiem niezly)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie znalazłam jeszcze takiego korektora, który nie właziłby mi w zmary! :/

    OdpowiedzUsuń
  3. mi takze ciężko znalezc odpowiedni korektor
    zapraszam do mnie >>> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jesli ci się spodoba zapraszam również do obserwowanych:)
    pozdraiwam;*

    OdpowiedzUsuń