poniedziałek, 3 lutego 2014

Shine like...

                                                            Witamy luty,
miesiąc, który kojarzy mi się z zaspami po kolana,temperaturą poniżej zera i od paru lat sesją ;)


W moich regionach od piątku zima się przebranżowiła. Cieszymy się dużą dawką słońca,temperaturą oscylującą w okolicach 10 stopniach i błotem pośniegowym. 
Pięknie jest,ale ja od paru tygodni piszę,piszę i piszę. A co piszę? Ano to już grubsza sprawa. Obrona tuż tuż, a praca wrze. Przy codziennych obowiązkach,domem i trwającą sesją wszystko wydaje się rozmiarów XXL. Ale ja się nie poddaje i wieczorami pakuje na siłowni. Jest to mój relaks i ucieczka od natłoku spraw.
Dziś zestaw z weekendowego wyjścia. Sukienka, którą mam na sobie jest niezwykła. Wygląda jak cekinowa, błyszczy się i mieni. Ale to tylko pozór bo całość jest nadrukowana! :) Na zdjęciach tego nie widać,sprawia wrażenie tysiąca mieniących się świecidełek. Założyłam do niej czarne kryjące rajstopy, a charakteru dodały lity i torebka.

Sukienka-Frontrowshop tu-> Klik
Płaszcz i torebka-Sheinside
Lity-Allegro

Co myślicie o sukience?
                                                      Jeszcze 45 dni do wiosny :D
Pinger - candypee.pinger.pl
Facebook - www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

1 komentarz: