środa, 26 grudnia 2012

O hoo hoo

Okres przed świąteczny jak i same święta troszeczkę odsunęły mnie od "życia" blogowego. Nie zdążyłam przed samymi świętami złożyć Wam życzeń, więc zrobię to teraz. Nie cierpię wierszyków kopiowanych z internetu. Skromnie i od serca.
Grudzień to jeden z moich ulubionych miesięcy w roku. Miesiąc, w których wiele się dzieje. Jednym z takich dni jest 23 grudnia. Dzień, w którym stałam się najszczęśliwszą kobietą na świecie :)
                                                                To już 7 lat...
Tomasz w tym roku zobligował się  zrobić kolację, która zaskoczyła moje kubki smakowe.Teraz już nie wymiga się od gotowania, bo wychodzi mu to wspaniale :)

______________________________________________________

Dziś jestem na maxa zmęczona, Święta mnie wykończyły! :D 
A Wy jak dajecie sobie radę ?

    Pozdrawiam,
  Candy P.

3 komentarze:

  1. gratuluję i życzę wielu takich rocznic :) ostatnie zdjęcie przesłodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uroczo, gratuluję
    mnie też święta wykończyły, ale bardziej zdrowotnie:/

    OdpowiedzUsuń