czwartek, 20 lutego 2014

-10 kg i wyzwanie na 2014 rok

Cześć Kochani,
Ostatnio moja aktywność w świecie internetu spadła na rzecz aktywności fizycznej. Wkręciłam się do reszty w siłownie, tym samym porzucając trening w domu. O ile może dla niektórych z was brzmieć abstrakcyjnie(gdzie kobieta na siłowni) o tyle ja się odnajduję tam fantastycznie!
Większość z Was, która jest ze mną od dłuższego czasu wie, że od roku czasu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe o 180 stopni, do tego doszła aktywność fizyczna. Dzięki temu moja waga spadła 10 kg. 

Napiszę Wam szczerze, że długo zastanawiałam się nad dodaniem takiego wpisu i zdjęć, nosiło mnie z zamiarem od kwietnia ubiegłego roku, kiedy osiągnęłam wymarzone rezultaty. Teraz wiem, że w ten sposób mogę zmotywować choćby jedną osobę, by czuła się sama ze sobą dobrze, tym samym dbając o swoje zdrowie :)


Pierwsze zdjęcie z lewej to moment, kiedy waga pokazała moją maksymalną wagę 65,5 kg. Kolejno środkowe zdjęcie z marca po ponad miesięcznej zmiany sposobu odżywiania + ćwiczenia(pozostaje oponka). Aż po kwiecień, kiedy waga wskazała spadek o 10,5 kg, czyli 55 kg


Do chwili obecnej waga utrzymuje, brzuch jest płaski i nie ma śladu po boczkach, ale**
Pisząc o zmianach w żywieniu, mam na myśli:
Białe, zamieniłam na brązowe: pieczywo, makaron i ryż
Więcej ryb. Uwielbiam pieczonego łososia
Porcja warzyw i owoców(tych ostatnich max do 14 godziny) każdego dnia
Kawa tylko z odrobiną mleka 
Pamiętać o 5 posiłkach dziennie- z tym najtrudniej
Płatki górskie to moje uzależnienie
Koniec ze słodyczami każdego dnia i zażegnanie szybkiego/przetworzonego jedzenia
Od miesiąca chodzę na siłownie 4-5 razy w tygodniu. Spędzam tam od 1,5-2 godzin.
Godzina to ćwiczenia aerobowe, po rozciągnięciu 30 minut na steperze, ćwiczenia na macie (każdego dnia co innego nogi, brzuch, pośladki itp). Po takiej solidnej rozgrzewce-ćwiczenia na maszynach z ciężarami, po czym znów 30 minut aerobów i porządne rozciągania.
Po takim wycisku czuje istnienie mięśni  :D Uwielbiam to uczucie po ćwiczeniach. Pomimo zmęczenia, czuje się szczęśliwa :)

Dieta+ćwiczenia=perfekcja :)
Moja rada, nie licz na wagę. Zmierz się dokładnie i spisuj swoje wyniki raz w miesiącu :)  Waga każdego dnia może się wahać nawet do 2 kg!
**Obecnie jestem w trakcie redukcji, a później maso PRZYBYWAJ! Rzeźbienie :)
Możesz wszystko, jeśli tylko chcesz!
Chcecie więcej wpisów związanych z taką tematyką ? :)

Pingercandypee.pinger.pl
Facebook www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.

16 komentarzy:

  1. Super, jestem pod wielkim wrażeniem. Moja waga teraz jest maxymalna 52,5 kg, ale niestety moje nawyki żywieniowe nie napawają dumą, do tego ćwiczenia są minimalne. Dziękuję, za wpis - motywuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie miałam problemu z wagą. Kiedy pojawiły się problemy zdrowotne i w ciągu 2 miesięcy przybrałam 10 kg, których nie mogłam zrzucić.
      Teraz kiedy pozbyłam się zbędnych kg, czas na mięśnie :)

      Usuń
  2. Jestem pozytywnie zaskoczona. ;) Gratulacje, że udało Ci się uzyskać wymarzoną figurę. Ja również uwielbiam zdrową żywność - płatki górskie są przepyszne! Dodaję do nich czasami pokrojonego banana lub jabłko + rodzynki lub żurawinę i orzechy laskowe. Mniami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też ostatnio zaczęłam chodzić na siłownię i również czuję się bardzo dobrze :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo! Naprawdę zasłużyłaś na ogromne gratulacje, brzuch masz teraz świetny! Ja zawsze byłam szczupła, ale Twój post przydał mi się w kwestii motywacji bo od pewnego czasu "robię rzeźbę" :D Dążę do czegoś takiego jak zdjęcie dziewczyny w stroju Nike :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabym rzec to samo, cyt: " Ostatnio moja aktywność w świecie internetu spadła na rzecz aktywności fizycznej" i dodam, że wcale nie jest mi z tym źle ;) Dbam o siebie, świetnie się czuję, po siłowni jestem tak nakręcona jakbym wypiła co najmniej dwie wielkie filiżanki mocnej kawy :) Nie wyobrażam sobie teraz życia bez siłowni, no i mojej kochanej zumby :) W następną niedzielę wybieram się na trzygodzinny maraton zumbowy :) Już się nie mogę doczekać :)

    Twoje efekty są super, gratuluje :) Ja jakoś nie mogę się zmotywować do tego aby pochwalić się swoimi efektami, ale może to się któregoś dnia zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam zumbe :) Chodziłam jakiś czas temu, teraz przerzuciłam się na ciężar :)
      Czekam na Twoje efekty :)

      Usuń
  6. czy mogę spytać gdzie został zakupiony żakiet z ostatniego zdjęcia po prawej? no i moze buciki tez z kad:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żakiet z http://www.choies.com/
      a koturny (mega wygodne) http://wilady.pl/

      Usuń
    2. dziękuję ślicznie:)

      Usuń
  7. Super wpis, dzięki za motywację! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, ja też teraz mam podobną wagę, ale żeby czuć sie dobrze potrzebuję zrzucić z te 10 kg, dzięki za takie natchnienie, że można! :)

    L.

    OdpowiedzUsuń