Sunny day

Jak to mówią-"po każdej burzy wyjdzie słońce". Po ulewnym tygodniu,poniedziałek wita nas pięknym słońcem i utęsknionym ciepłem :) 
Nie wiem jak u was, ale pogoda ma wpływ na mój nastrój. Szkoda,że w naszym klimacie nie ma przewagi słonecznych i cieplejszych dni. 
Ale nie ma co narzekać,tylko brać to, co dają :) 

Mam ochotę na długi spacer, brnąc dalej w marzenia, po górskich ścieżkach. Cisza,spokój i tylko moje myśli. Chyba każdy z nas potrzebuje oderwać się od dnia codziennego i zagubić się w swoich przemyśleniach. Coraz bardziej zaczynam myśleć o wakacjach. U nas już tradycyjnie, kierunek polskie morze. W tym roku chcemy wybrać się do Ustki. Polecicie jakiś fajny nocleg? 

Dziś wczorajsza-niedzielna, stylizacja. Czerń przełamałam brązem, beżem i pomarańczą. Czarne spodnie, elegancka bluzka z rękawem a'la motyl, beżowa narzuta,brązowy pleciony pasek i pomarańczowe czółenka. 

Narzuta- KLIK
Bluzka- KLIK
Spodnie- H&M 
Pasek- sh 
Torebka- model Nanucci 
Buty- NN 
__________________________________________________________________
20 minut temu wróciłam z treningu. Zmieniłam plan za namową trenera, na 2x treningi nóg w tygodniu. Jestem ciekawa, czy po 3 dniach od poprzedniego treningu na tą partię dam radę :) 
A Ty jak ćwiczysz? 

Pinger - candypee.pinger.pl
Facebook - http://www.facebook.com/pages/Candy-P/198422010203541 
Pozdrawiam, 
Candy P.