Ostatni wpis trzy dni temu? Oooj czas biegnie...
Upał od niedzieli daje się we znaki. Przypiekłam sobie dekolt i ramiona podczas niedzielnego spaceru. Wczoraj zaś w pracy byłam prawie do 22, bo archiwizowaliśmy papiery itp. Rano byłam nie żywa.
Jakiś czas temu podczas zakupów natrafiłam na 3 perełki, które miałam ochotę wypróbować, ale ciężko było z dostępnością w Polsce.
Bronzer W7 Honolulu. Rewelacja za 1,99 funta. Czysty bronzer bez drobinek-mat, nie wpada w pomarańczowe tony. Jednym słowem boomba!
Mam jeszcze ochotę wypróbować z firmy W7 puder brązujący Africa, który pomylił się z powołaniem. Spełnia on raczej rolę rozświetlacza.
I w końcu największe perełki. Odżywki z Tigi Love Peace A Planet.
Jedna do spłukiwania a druga bez spłukiwania.
Są to odżywki naturalne w 80% organiczne :)
Każda z nich kosztuje po 10 funtów, a ja kupiłam każdą po 2,99 funta na wyprzedaży w Tk Maxx. W Polsce za każdą trzeba dać średnio 60 zł.
Zamówiłam paletkę 120 ceni :D Czekam już tylko na przesyłkę :D
Co u Was słychać, moje Drogie ? :)
Pozdrawiam,
Candy P.
A ten bronzer, który masz nie jest zbyt ciemny?
OdpowiedzUsuńw Polsce te odzywki też są w TK MAXXIE - za około 20 zlotych bodajże:) więc i u nas wreszcie się ucywilizowało troszku;)
OdpowiedzUsuńobojetniejaka, jest idealny :)
OdpowiedzUsuńhmm skąd my się znamy :D
OdpowiedzUsuńobserwuję!
Dla mnie chyba byłby za ciemny. :<
OdpowiedzUsuńMasz tam kochana raj z tymi zakupami :))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga : http://daagg.blogspot.com
te bronzery aż apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTen bronzer naprawdę kusi niesamowicie, opakowanie jest śliczne! A przecież to też jest istotne. Puder Africa równie ciekawy, nawet jeśli to rozświetlacz to wygląda bardzo ale to bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana do zabawy :
OdpowiedzUsuńhttp://daagg.blogspot.com/2011/08/10-pytan-kosmetycznych.html
ZAPRASZAM :*
sama chyba się skuszę na ten W7 africa :D
OdpowiedzUsuń