Zima zagościła w całej Polsce z różnymi skutkami. Ostatnio panowały ogromne mrozu, które sięgały w ciągu dnia do ponad - 20 stopni. Taka ujemna temperatura może wyszkodzić wiele złego naszej delikatnej skórze twarzy. Większość kremów nawilżających zawiera wodę, która jak wiadomo w kontakcie z mrozem zamarza. Co wówczas powoduje? Pękanie naczynek, wysuszenia i zaczerwienia. A przecież chcemy tego uniknąć.
Ruszyłam do Rossmanna po krem, który miałby uchroni mnie przed złymi warunkami atmosferycznymi. Wybór padł na krem dla dzieci Nivea Baby, krem na każdą pogodę
Producent pisze
Chroni wrażliwą skórę dziecka przed mrozem, chłodem i wiatrem.Dzięki formule wzbogaconej wyciągiem z nagietka i pantenolem nie tylko skutecznie chroni skórę przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, ale redukuje zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia.
Nie zawiera wody!
Łatwo się rozprowadza i pozostawia na skórze warstwę ochronną.
Moje uwagi
Kupiłam go ze względu na to, że krem nie zawiera wody, parabenów oraz alkoholu. Posiada wyciąg z nagietka i pantenolu.
Konsystencja
Krem jest tłusty i bardzo gęsty. Trzeba uważać z aplikacją i nakładać odrobinę cienką warstwą. Nakładam kremna oczyszczoną skórę i dosłownie kropelkę rozsmarowuje po całej twarzy. Odczekuje 10 minut i przykładam bibułkę matującą, aby "ściągnąć" nadmiar. Nakładam makijaż tak jak zawsze i...
Sprawdza się, czy też nie? Mam cerę mieszana w kierunku do suchej.Krem pozostawia warstwę ochronną. Nadaje się pod makijaż(podkład nakłada się idealnie i nie roluje), ale skóra wówczas szybciej się błyszczy. Także osobą z cerą tłustą odradzam. Krem sam w sobie jest ciężki i pozostawia wyczuwalny film. Nie wyobrażam sobie używania go na codziennie. Jedynie na duże mrozy i kiedy wiem, że muszę przebywać na nich dłużej.
Dlaczego?
A to wszystko przez skład, bo na pierwszym miejscuplasuje się płynna parafina, która może prowadzić do niechcianych zaskórników. Ale to dzięki parafinie na twarzy tworzy się film, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry i chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska.
W składzie znajduje się również tlenek cynku.Jest mineralnym filtrem przeciwsłonecznym. Absorbuje promieniowanie UV w szerokim spektrum (UV-A i UV-B). Ponadto posiada delikatne właściwości antybakteryjne i regeneruje uszkodzenia skóry.
Jak wspominałam wcześniej znajduje się również wyciąg z nagietka zapobiega wysuszeniom oraz łagodzi podrażnienia. Prócz nagietka jest również olej sojowy, który przywraca odpowiedni poziom nawilżenia naszej skórze
Skład: Paraffinum liquidum, Cera microcristallina, Talc, Zinc Oxide, Cetearyl Octanoate, Hydrogenated Castor Oil, Cyclomethicone, Octyldodecanol, Paraffin, Panthenol, Bisabolol, Parfum.
Suma sumaru
Krem dobry dla osób ze skórą suchą, normalną i mieszaną. Krem nie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Idealny na zimowe wypady w góry sanki ;) oraz w duże mrozy. Posiada SPF 20
Cena około 12 zł/50 ml
__________________________________________________
A jak wy chronicie Waszą skórę przed mrozami?
Pozdrawiam,
Candy P.
Ja chronię kremem Flos-leku bio, tego bym nie kupiła właśnie ze względu na parafinę wysoko w składzie, która lubi mnie zapchać ;-)
OdpowiedzUsuńa ja lubię krem bambino :)
OdpowiedzUsuńhttp://paper-lady.blogspot.com/
Już sama nie wiem co myśleć o tej wodzie w składzie... Ile ludzi tyle opinii.
OdpowiedzUsuń